14-07-2022 11:58
Palący problem?
Na zlecenie Rzecznika Praw Dziecka przeprowadzono badania, z których wynika, że młodzież w wieku 16-18 lat nagminnie pali e-papierosy. Niektórzy już nałogowo. Śmiem twierdzić, że młodsze dzieci sięgają po ten zamiennik papierosów tradycyjnych równie często. Zupełnie się z tym nie kryją. Rodzic, jak zwykle, dowiaduje się ostatni o tym, że jego pociecha jest wielbicielem pachnących dymków. Odbierając po wywiadówce zarekwirowane e-papierosy od wychowawców można poznać upodobania smakowe latorośli. Teraz w wakacje jest nareszcie luzik. Nie ma afer związanych z używaniem. Nie ma szkoły, nie trzeba się zanadto ukrywać. Dla rodziców i tak najważniejsze jest, żeby wracać do domu o odpowiedniej porze, nie być pod wpływem alkoholu - bo to może spowodować szlaban na wychodzenie, albo na telefon, a do tego nie można dopuścić - wiadoma sprawa. Z tą e-fajeczką jest nawet fajniej, bo zwykłe papierosy są śmierdzące, a tutaj można sobie zapodać liquid owocowy, przyjemny, pachnący. Starzy nic nie wyczują. Nie ma problemu z zakupem, w internecie można kupić wszystko, nie trzeba pokazywać dowodu. E-papierosa łatwiej schować, z kieszeni dżinsów nie wysypuje się pokruszony tytoń, więc jak mama robi pranie, nie robi problemu. Po powrocie do domu można chuchać na prawo i lewo, ciuchy też nie przechodzą dymem, bo "proszę pani, to nie dym, to para wodna, to nie jest szkodliwe".
Są rodzice, którzy pozwalają. Ci bardziej nowocześni, którzy uważają, że tradycyjne papierosy są bardziej niebezpieczne, bo rak, bo uzależnienie, a to, to takie zabaweczki. Czyżby? z badań wynika, że e-papierosy z nikotyną wpływają negatywnie na układ oddechowy, podnoszą ciśnienie krwi, mogą sprzyjać rozwojowi nowotworów, prowadzą do uzależnienia tak samo jak papierosy tradycyjne. Pamiętajmy, że elektroniczne papierosy to stosunkowo nowy produkt, więc ich długoterminowy wpływ na zdrowie jest nieznany. Mahina jednak ruszyła. Wapowanie jest modne wśród dorosłych, jest modne wśród nastolatków, a za chwilę będzie modne wśród dzieci, bo już można kupić zabawkowe zestawy dla dzieci (sprawdziłam, naprawdę można). rosną przyszli klienci, branża z pewnością nie upadnie. Gorzej ze zdrowiem użutkowników, ale to już ich problem.
A czy Ty drogi rodzicu pozwalasz swojemu dziecku palić elektroniki? Czy może jesteś zacofany, bo jak to twierdzą dzieciaki "wszyscy przecież palą i inni rodzice nie robią afery".